Uwielbiam ten moment, gdy po podróży otwieram drzwi swojego domu, wnoszę walizki i mogę usiąść na swojej kanapie. Wiem, że jutro już będę myślał, kiedy następny wyjazd – bądź co bądź dążę do tego, aby praca była przerwą w urlopie:-) Właśnie wróciłem z pięknego rejsu po Adriatyku. Było to moje pierwsze takie doświadczenie. Serdecznie polecam taką formę podróżowania. Pływający hotel! Wieczorem kładziesz się spać w wygodnym łóżku, a rano
Cześć!
Cieszę się, że jesteś...