Nikt nie kupuje ebooków, kursów czy innych produktów informacyjnych. Nie interesuje ich, że na nagranie 60 odcinków wideo poświęciłeś ostatnie pół roku. Posiadanie 20 godzinnego kursu online to nie jest zaleta, to przeszkoda. Twoi klienci woleliby ich nie oglądać. Podobnie nie kupują konsultacji czy sesji coachingowych. Kupują szybsze i prostsze rozwiązanie swoich problemów. Na dodatek takie, które zrozumieją.
Kiedy mowa o infoproduktach, słowo „nauczysz się”, to strzał w kolano. Oznacza trudności, oznacza stratę czasu, oznacza brak rozwiązania. Ludzie kupują produkty online (ale nie tylko) bo szukają drogi na skróty. Idą do coacha, bo sami nie chcą do wszystkiego dochodzić. Kupują suplementy, bo chcą szybko bilansować swoją dietę. Idealnie dla nich byłoby, gdybyś oferował magiczną różdżkę albo wręcz gdybyś sam tą różdżką machnął.
Magicznych akcesoriów ze świata Harrego Pottera nie ma jeszcze na rynku, dlatego zawsze będą szukać drogi na skróty – szybszej i mniej męczącej, która szybko da widoczne rezultaty. Wyobraź sobie jak trudno byłoby sprzedawać program odchudzający, jeżeli stosujący go klienci nie chudliby już w pierwszym tygodniu stosowania.
Są Trzy Sposoby Rozwiązania Problemu
Jako ekspert w danej dziedzinie masz 3 możliwości dostarczenie rozwiązania klientowi.
- Możesz zrobić to z nich
- Możesz zrobić to z nimi
- Możesz pokazać im jak to zrobić
Robienie za kogoś jest świadczeniem usług. Co miesiąc zgłaszają się do mnie osoby, abym zrobił dla nich kampanie reklamowe na Facebooku. Przygotowuję stronę przechwytującą, automatyczną kolejkę emaili, tworzę grafikę do reklamy oraz samą reklamę. Za swoje usługi pobieram od 2000 do 5000 złotych.
Jak możesz sobie wyobrazić nie potrzebuję wielu klientów, aby zarabiać sensowne pieniądze. Jest tylko jeden problem – wszystko robię sam. Jeżeli coś nie działa cała odpowiedzialność spada na mnie, nawet jeżeli to klient dał ciała z ofertą lub domykaniem sprzedaży.
Następnym sposobem jest „zrobić to z nim„. Tutaj przykładem są coaching, mentoring lub konsulting. Nie ja robię całą pracę. Ustalamy konkretne strategię i niezbędne kroki, a pracą twórczą zajmuje się klient, który po wykonaniu etapu otrzymuje informację zwrotną. Jak można się domyśleć taka praca jest mniej absorbująca czasowo i dlatego kosztuje odpowiednio mniej (800 – 1500 złotych).
I na koniec najbardziej powszechna forma dostarczania swojej wiedzy eksperckiej – „pokaż mi jak to zrobić„. Tutaj wpadają wszelkie ebooki, kursy i podobne produkty. Ty tworzysz je raz – a potem sprzedajesz tysiące kopi. Cena takiego produktu jest odpowiednio mniejsza (20 – 300 złotych) jednak jest to swojego rodzaju dochód pasywny, bo raz zrobiony produkt może sprzedawać się latami.
Lejek Sprzedażowy
Jeżeli prowadzisz już własną działalność, to produkt pasujący do jednego z powyższych punktów już masz. Teraz wyobraź sobie, że posiadając tylko jeden produkt, ale w każdej z tych kategorii, możesz stworzyć lejek sprzedażowy (funnel) generujący Ci ponadprzeciętne dochody.
Mój syn jest piłkarzem. Niedawno kupił książkę o treningu piłkarza (powiedzmy 60 zł). Do tego dodatkowo kupił plan treningowy (149 złotych). Potem otrzymał ofertę ułożenia indywidualnego treningu (299 złotych). Nie jest możliwe trenowanie za kogoś, ale ostatnią ofertą był trening indywidualny lub obóz (cena liczona w tysiącach)
Mam nadzieję, że taki prosty podział rodzajów produktów uzmysłowi Ci, gdzie jest schowany Twój „złoty rowerek”. Gdy odkryjesz, którego elementu w Twoim lejku brakuje i go stworzysz, Twoja wolność finansowa przybliży się znacząco.
Napisz w komentarzu jaki problem klientów rozwiązujesz i jaki masz pomysł na trzy produkty (każdy z jednej kategorii) – jeżeli będziesz miał kłopot – napisz pytanie poniżej.